czwartek, 5 sierpnia 2010

Rozdział 2

o 15:20...
-Chodzcie musimy już jechać!-krzyczała ciągle mama
-Nick trochę się spuźni.-powiedziałam mamie która była już trochę wściekła.
-Jak to?Musimy juz jechać za 10 minut musimy byc na lotnisku!-odparła i poszła po Nicka.
-Ten to zawsze coś wymyśli co nie?-powiedziała Alice.
-Nie gadajmy o nim.-powiedziałam,nałożyłam jak najszybciej słuchawki i wszystko przestało mnie interesować
Na lotnisku...
-Jak jest  w Los Angeles?-spytatała się Alice
-Tak jak w każdym mieście tylko to miasto ,,nigdy nie śpi ''-odpowiedziała
-super będe mogła chodzić na...-I w tym momencie się powstrzymała od powiedzenia gdzie ale ja wiedzialam gdzie ona będzie chodzic a ja pewnie będe musiała ją kryc :/
-Gdzie będziesz mogła chodzić?-spytała się mama i w tym samym momencie został ogłoszony komunikat.
C
Pasarzerowie jadący do Los Angeles są proszeni do punktu B.Samolot wyrusza za chwilę.
-Susan obudź się jesteśmy na miejscu -powiedziała mama
-Już ?-spytałam się.
-tak-odpowiedziała
-Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam przed sobą wielkie lotnisko za którym było widać ,,Wielkie miasto''
Na lotnisku gdy wysiadaliśmy zobaczyłam Justina Bibera ale nic nie mówiłam Alice odrazu zaczełaby wżeszczeć i wgl.Nie chcielibyście jej słyszec mówie prawde.
-Co Cie tam zaciekawiło co?-spytała sie Alice
-A nic a miało się coś stać?-Patrzyła się na mnie jakbym kogos zabiła
-Nie skąd poprostu miał byc tu Justin ale ty pewnie jak go zobaczysz to mi nie  powiesz prawda?-Nie wiedziałam co odpowiedzieć byłam zakłopotana
-No cos ty powiedziałabym Ci przecież jesteś moją siostrą co nie?
-Dziewczynki chodzcie już!.-Krzyczała mama chociaż raż cieszyłam się że to robi:)
W Nowym Jorku lub  też ,,New York''...
-Dziewczynki już jesteśmy!-Powiedziała mama
-Super!-wrzasneła Alice
-Super ide się rozejrzeć-Powiedział Nick
Świetnie kolejne miejsce,kolejni ludzie,kolejna przeprowadzka jeszcze bardziej nienawidze tego miasta.
-I jak?Podoba Ci sie tu Sus?-Spytała jakby coś się zmieniło
-Tak nielicząc tego że nienawidze NY i wszystkich ludzi wokoło to tak.
-Przestań napewno Ci się tu spodoba.Musze iść weźmiesz te walizki na góre?
Jak zwykle wszystko na mojej głowie
- Jasne.
Następnego dnia...
-Cześć kotku dziś idziesz do nowej szkoły napewno Ci się spodoba- czemu się mnie uwzieła przecież Nick i Alice tez idą do szkoły .
-Tak napewno zwłaszcza że ALice i Nick też idą do szkoły więc nie będe sama prawda?
-Tak tylko ,że oni już poszli do szkoły...-I w tym momencie się zdiwiłam
-Co? Ale jak to przecież jest 7 rano!-Zaczełam się wściekać
-No właśnie dlatego mają na 8 ty też ale nie chcieli Ciebie budzić-Odpowiedziła łagodnym tonem
-Co na 8 przeciez nie zdąże
-spokojnie odwioze Cię tylko się przebierz- Powiedziała tak jakby miała mi coś do powiedzenia lecz nie chciała powiedzieć co.
-Dobrze-szybko pobiegłam do pokoju się przebrać zostawiajac mame w kuchni
Przed szkoła...
-mamo już jest za 5 ósma nie zdąrze!-Wściekałam się
-Spokojnie zdąrzysz napewno.Powodzenia- :)pierwszy raz w życiu coś takiego mi powiedziała wtedy wiedziałam że coś ukrywa
-Dziękuje mamo jedz bo nie zdążysz do pracy-powiedziałam i szybko pobiegłam do szkoły
 W szkole...
-Jeju gdzie ta glupia szawka musi gdzies tu być JEST!znalazłam-krzyknełam ale naszczęscie nikt nie słyszał
- Chemia...ale gdzie jest 6B wgl. co to za dziwna szkola :/
-Normalna-Odpowiedział jakiś głos za szafką a kiedy ją zamknełam ją ujżałam Nicka Jonasa!Oh jaki on cudny z bliska :)
-Ty jestes....jestes...-zatkało mnie zupełnie
-Nick Jonas możesz wzeszczeć-patrzył na mnie jak na dziwaczke
-wrzeszczeć?No coś ty nie wiedziałam że chodzisz tu do szkoły.
-Jak widać chodzę.
-To super-Patrzyłam w niego jak osłupiała nie mogłam oderwać oczu.
-Pomóc Ci?-Oh on jest taki inteligentny-Halo pomóc Ci?
-Tak wiesz może gdzie jest sala 6B?
-Jasne idż prosto tym korytarzem,potem w prawo drugie drzwi na lewo
-Dzięki
Na lekcji chemi...
-  Drogie dzieci mamy nową uczennice oto Susan.Susan przedstaw się nam-powiedziała nauczycielka
-Okej no więc jestem Susan i pochodze z tąd z NY pewnie dlatego nienawidze tego miasta gdyż tu ojciec zostawił moją mame ale to inna sprawa. Z przedmiotów szkolnych najszybciej uczę sie Chemi pewnie dlatego , że lubie ten przedmiot.Moje zainteresowania to:muzyka,przyroda,zwierzęta, hmm... reszty nie wiem.To chyba wszystko nie chce przeszkadzac w lekcji więc...-W tym momencie przerwała mi nauczycielka gdyz wszedł Nick,Kevin i Joe.
-Spuźniliście się-powiedziała
-Przepraszamy pro-szę-panią-wszyscy nagle zaczeli śie śmiac
-Przestańcie śie śmiac jaki przykład dajeci nowej uczennicy co?A wy do dyrektora natychmiast!-chyba się wkurzyła.-Susan prosze usiądź z Alex.
-Dobrze-Siadając spojrzałam na Jonasów ale zwłaszcza na Nicka który tez na mnie spojrzał.
-chyba Cie lubi.-Powiedziała Alex
-Co mnie?Nie żartuj.-zaczełam sie smiac
-Na żadna dziewczyne tak nie patrzy jak na Ciebie-stwierdziła
-Alex i Susan nie rozmawiać-Powiedziała nauczycielka i natychmiast kontynuowała przerwaną lekcje
 CDN...
 

2 komentarze:

  1. Spoko blog. Podobaja mi sie rozdzialy.
    Pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne :)
    ale widze że to dawno pisałaś :(
    a szkoda. chciałam wiedzieć co dalej.
    zajebisty blogg !!
    tylko niektóre zdjęcia mi nie wskakują. powiedz mi ta sus to gra ją selena gomez ?

    OdpowiedzUsuń