-Przepraszam cie zupełnie zapomniałam ze przyleciałas.-tlumaczyłam sie przed Natasha
-Nie szkodzi zresztą to ty miałas jechac do Polski.-powiedziała Taylor
-Ta własnie.
-Co sie stało ze nie poleciałas?
-Zobaczyłam moich rodziców na lotnisku i jakos odechciało mi sie leciec
-wiec oni polecieli do Polski?
-Nie skądże....
-Ufff to dobrze
-...polecieli do Hiszpanii.
-CO?!!!!!!!!!-kzykneła na cały głos zawsze kochała Hiszpanie własciwie pochodziła z tamtad i nigdy w zyciu nie chciałaby zeby ktos z rodziny tam leciał lub co gorsza mieszkał a dlaczego nie wiem :/.
-Moze ciszej ludzie sie gapia.
-Jak oni mogli mi to zrobic?
-To nie ich wina, moja
-Czyli bede miała blizej ciebie?
-No co ty nigdy sie tam nie przeprowadze.
-Dlaczego?
-Bo....
-Bo co?
-Pauline nie jest moja matka.-Natasha staneła i nie mogła wygłosic z siebie ani slowa aż wkońcu cos wymamrotała.
-A..al..ale...jjjj..jak.....tttto...?
-Poprostu sama mi to powiedziała.
-Więc kto nia jest?
-Twoja mama.
-???????????????????? O_O-zrobiła tak wielkie oczy ze az sama stanelam i zastanawiałam sie po co to powiedziałam.-Wiec jestesmy siostrami?
-Chyba tak.
-SSuper!-obie sie przytuliłysmy do siebie i wsiadłyśmy do taksówki.Jechałyśmy z pół godziny a gdy dojechałyśmy pod domem stał Justin a wokół niego pełno fanek moja kuzynka tzn.siostra znów zrobiła taką minę O_O Nie lubiła Justina ale zawsze chciała się dowiedziec jaki jest on naprawde.Wysiadłysmy z taksówki i odrazu przywitałam sie z Justinem wszyscy zaczeli pstrykac nam fotki wiec szybko złapałam Natashe i Justina i zaciągnełam ich do mieszkania oczywiscie musiałam wpuscic ochroniarzy jeju oni tak szybko chodza ze szok.
-Wiesz ile tu stałem i czekałem na Ciebie chyba nie wyobrazasz se tego.-Justin.
-Moze mi powiesz.-usmiechnełam sie do niego i pocałowałam w policzek a on zrobił mine szczeniaczka.
-Justin to Natasha,Natasha to Justin.
-Miło cie poznac.-Justin.
-Mi...cccciieebbbbieee ttteeżż.-Natasha.
-Natasha zawsze chciała cie poznac bizej wiec teraz ma okazje .Okej kto chce ciepłej czekolady?-Ja
-Ja-Natasha i Justin.
-Okej pójde do kuchni a wy sie rozgoscie.-Ja.
W pokoju.....
Przez chwile była niezręczna cisza ale wkoncu Jusin cos powiedział.
-Wiec ty miałas przyjechac w ramach zamiany?
-Zamiany?
-No tak Susan miała poleciec do Polski a ty miałas przyleciec tutaj nie pamietasz?
-yyy....tak jasne pamietam poprostu PAMIEC CZASAMI MI SZWANKUJE.-powiedziała to tak zeby susan to usłyszała.
-Czemu mówisz tak dziwnie?
-Czasami tak mam-troche sie zaczerwieniła.I przypadkiem upusciła torebke po ktora ona i Justin sie schyliła.Podnieśli ja i spojzeli sobie w oczy.Patrzyli tak ciagle w nie az wkoncu do pokoju weszła Susan na szczescie nic nie zauważyła.
-Wiesz co Natasha.
-Co?
-Masz takie same oczy jak Susan,czy to nie dziwne?-Obie zamilłysmy ale zaraz zaczełysmy sie smiac i powiedziałysmy :
-Przewidziało cie sie ,przeciez gdybysmy miały takie same oczy bysmy chyba byly siostarmi co nie?
-No tak ale nie jestescie.-Justin
-No własnie-ja i Natasha.
-Ale mogłybyscie byc nimi.-Justin
-Myslisz?-ja i Natasha
-Tak,jestescie prawie podobne do siebie naprawde byscie moglybyc siostrami blizniaczymi.-Justin
-Naprawde?!-ja i Natasha.
-Przestancie to robis sie nudne.-Justin.
CDN....
Natasha-nastolatka bardzo wykształcona.Nie lubi J.B ale chciałaby sie dowiedziec jaki on jest naprawde.Siostra Susan .Od pierwszego wejzenia zakochuje sie w Justinie Bieberze i za wszelka cene chce odebrac go Susan ale na szczescie nie uda jej sie to oczywiscie bedzie miała szanse dopiero ja Susan przeprowadzi sie do Hiszpanii.
Wszystko jest ok.
OdpowiedzUsuńale mogłaś ładniejszą laske dać na ta Natshe.
Czekam na nn . ;p
O teraz jest git .. ;]
OdpowiedzUsuń